Dlaaaczego się jąkamy?


Jąkanie jest nie tylko objawem nerwicy czy wad aparatu mowy. Jego przyczyną mogą być nieprawidłowości w budowie mózgu - pisze "Gazeta Wyborcza", powołując się na wyniki badań przedstawione w tygodniku "Lancet".

Według tygodnika, jąkanie może być objawem lub powodem silnej nerwicy. Coraz więcej naukowców skłania się do twierdzenia, że przyczyną jest drobna anomalia w budowie mózgu. "Słabsze połączenie dwóch "obsługujących" mowę obszarów w lewej półkuli" - precyzuje doktor Martin Sommer. Wraz z kolegami z Uniwersytetu w Getyndze przebadał 15 jąkających się i 15 płynnie mówiących osób. Podczas badań doktor Sommer zaobserwował, że zacinający się mieli wyraźnie słabsze, od płynnie mówiących, połączenie pomiędzy obszarami artykulacji a planowania wypowiedzi.

Jąkanie ma również związek z silniejszą aktywnością prawej półkuli. Być może -przypuszcza doktor Sommer- to rezultat współzawodniczenia o dominację obu półkul. Ponieważ obie chcą sprawować kontrolę nad słowami, dochodzi między nimi do "słownego" przeciągania liny. U niektórych zacinających się osób stwierdzono brak tak zwanego słuchowego sprzężenia zwrotnego. W praktyce wygląda to tak -tłumaczy doktor Sommer- jakby muzyk śpiewający na koncercie nie miał głośników, które pozwalałby mu samemu się słyszeć. W mózgu rolę odsłuchów pełni kora słuchowa lewej półkuli, która aktywizuje się w czasie mówienia.

W 85 procent przypadków dzieci zaczynają się jąkać przed 8. rokiem życia. U chłopców zdarza się to trzy razy częściej niż u dziewczynek. Większość osób z tego wyrasta, a jąkanie pozostaje u około jednego procenta dorosłych.

Więcej o zaskakujących wynikach badań poświęconych jąkaniu się w "Gazecie Wyborczej" oraz na stronach Polskiego Związku Jąkających się www.pzj.org.pl.

Pobrano :
iar/Gazeta Wyborcza/miszcz/zasadzinska
 
 09.08.2002 04:09